W "Na dobre i na złe" Bart (Piotr Głowacki) uratuje Marcinowi (Filip Bobek) życie, ale potem postawi poważne żądania.
W 727 odcinku "Na dobre i na złe" neurochirurg zażąda od Molendy,
żeby zostawił Julkę (Aleksandra Hamkało) w spokoju! Co wydarzy się dalej?
Czy Artur pożałuje, że nie zabił rywala podczas skomplikowanej operacji?
I czy Burska zostawi narzeczonego dla nowego kochanka? Poznaj szczegóły nowych odcinków "Na dobre i na złe".
W 727 odcinku "Na dobre i na złe" Marcin wybudzi się ze śpiączki i pierwsze co zrobi, to wyzna Julce miłość.
Dobrze wiecie, że od dawna próbuje ją poderwać.
Teraz po bliskim spotkaniu ze śmiercią postanowi być z nią całkowicie szczery.
Podobnie jak z Arturem, który uratował mu życie. -Uratował mi pan życie - powie Marcin.
-Nie chcę żadnej wdzięczności. Wszystkich pacjentów traktuję tak samo - wyzna Bart.
-Ale nie kusiło pana? - zapyta Molenda sugerując, że Artur mógł go po prostu zabić na stole operacyjnym.
-Nikt by się pewnie nie zorientował, gdyby coś poszło nie tak... Wiem, jak bardzo mnie pan nienawidzi.
-Jedna grzeczna, acz stanowcza prośba: zostaw Julkę w spokoju - powie Bart.
-Profesor Bart mnie o coś prosi? Nowość - zakpi Marcin. Co wydarzy się dalej?
W 727 odcinku "Na dobre i na złe" Marcin najwyraźniej zlekceważy prośbę swojego wybawczy.
W tych okolicznościach Bart poprosi Julkę o poważną rozmowę
podczas której będą musieli ustalić podział obowiązków nad synkiem.
Czy Burska zosawi narzeczonego dla niedoszłego kochanka? Marcin łatwo się nie podda!
Wiktoria i Adam z "Na dobre i na złe" rozdzieleni przez śmierć...
Niestety widzowie "Na dobre i na złe" będą musieli jakoś przeboleć zakończenie jej burzliwej
miłosnej historii pary chirurgów z Leśnej Góry. Na otarcie łez jak zwykle scenarzyści przygotowali kolejne
zaskakujące zwroty akcji w sferze życia prywatnego lekarzy z "Na dobre i na złe".
W nowym sezonie "Na dobre i na złe" uzależnienie Barta od leków osiągnie taki pukt zwrotny
że Julka będzie musiała podjąć drastyczne kroki. Artur – zmuszony przez narzeczoną
- zacznie spotkać się z psychoterapeutką, ale wcale nie będzie łatwym pacjentem.
Z kolei Marcin zrobi wszystko, by na nowo zbliżyć się do Burskiej.
Krok po kroku, anestezjolog spróbuje odsunąć Julkę od Barta…Już w 713 odcinku
"Na dobre i na złe" wróci do tematu pocałunku, który na niej wymusił.
Przeprosi i zapewni, że to się nie powtórzy, ale będzie kłamał w żywe oczy.
- Stawiasz jasne granice i szanuję to. Nie masz się czego obawiać z mojej strony.
Lubię cię, nie będę udawał, że nie. Ale jak kumpelę, przyjaciółkę. Tyle... - powie nieszczerze Molenda.
Przygnębiona problemamu w związku Julka nie będzie obojętna na jego zaloty.
Choć Artur obieca Julce, że zamierza zmienić i odstawić leki, Burska nie do końca mu uwierzy...
- Poradzę sobie, obiecuję - powie Artur, po czym stwierdzi, że w dniu ich ślubu będzie już czysty jak łza.
Julka i Marcin z "Na dobre i na złe" będą coraz bliżej.
Poza tym da o sobie znać ciemna przeszłość Marcina i przez lekarza
szpital zostanie wplątany w aferę związaną ze śmiercią znanego biznesmena.
Zupełnie jak w przypadku Wiktorii i Adama, który także miał na sumieniu grzeszki z młodości.
Groźby Julki w "Na dobre i na złe" podziałają na Barta do tego stopnia
że w 713 odcinku zgłosi się na terapię do psychoterapeutki doktor Iwanowicz (Katarzyna Skotnicka).
Gdy przed szpitalem w Leśnej Górze zakochani wpadną na Marcina
który pochwali Artura za decyzję o podjęciu leczenia. - To jest duży, ważny krok...
- Terapia to fantastyczna sprawa, nic lepszego nie mogłem zrobić
- zapewni Bart, ale w jego głosie da się wyczuć fałsz.
W 713 odcinku "Na dobre i na złe" Artur nie będzie wcale łatwym pacjentem.
A wszystko dlatego, że nie zdaje sobie sprawy w jak niebezpiecznym kierunku
zmierza zatracając się w uzależnieniu od leków. - Jestem lekarzem, neurochirurgiem.
Miałem na studiach zajęcia z psychiatrii i generalnie ogarniam swoją głowę, naprawdę!
- Wyobrażam sobie, że ciężko być lekarzem dla samego siebie? - zapyta go doktor Iwanowicz.
- Ja mogę, bez problemu! Profesor wyzna w końcu, że w pewnym momencie przyjmował silny lek przeciwbólowy
- fentanyl i to w dużych ilościach. Ale nadal będzie pewien, że nie potrzebuje wcale pomocy.
Terapeutka jednak go zaskoczy… - Zdaje pan sobie sprawę, że ten środek jest bardzo niebezpieczny?
Jest pan neurochirurgiem. Pana stan psychofizyczny ma bezpośredni wpływ na życie lub śmierć innych ludzi.
Jeśli nie podejmie pan leczenia, będę musiała zawiadomić pana pracodawcę, że stanowi pan potencjalne zagrożenie.
- Ale... ja nie jestem uzależniony, nie zgadzam się z tym! - powie wreszcie Bart.
- To, że się pan z tym nie zgadza, nie znaczy, że to nie może być prawdą...
Tymczasem Marcin zrobi wszystko, by na nowo zbliżyć się do Julki.
Przeprosi ją za pocałunek sprzed kilku miesięcy. Okłamie ją, że jest mu głupio.
- Stawiasz jasne granice i szanuję to! Nie masz się czego obawiać z mojej strony.
Lubię cię, nie będę udawał, że nie. Ale jak kumpelę, przyjaciółkę. Tyle.
- To dobrze. Bo chyba czasem potrzebuję przyjaciela...
Gdy Julka wspomni o terapii Barta, Marcin posunie się do wyjątkowej podłości, by ją zdobyć.
Spróbuje przekonać Burską, że życie u boku narkomana to prawdziwa katorga.
- Mogę coś powiedzieć? Tak z perspektywy kogoś, kto wie co nieco o walce z nałogiem?
Czekają cię trudne tygodnie, miesiące. To Bart ma problem, ale ty jesteś przy nim, cierpisz razem z nim...
- Beze mnie on z tego nie wyjdzie - odpowie Julka. - Wiem.
To świetnie, że go wspierasz! Ale musisz też pamiętać o sobie...
Żeby być dla kogoś dobrym wsparciem, trzeba samemu ładować akumulatory.
Jak najczęściej. To cholernie ważne. Inaczej nie starczy ci sił na długo...
W 713 odcinku "Na dobre i na złe" Julka da się nabrać na pełne troski słowa wsparcia Marcina.
Nie zauważy, że Molenda chce ją w ten sposób odsunąć od Barta i zniszczyć ich miłość.
Czy w porę się ocknie? A może da się uwieść Marcinowi i zostawi Artura w chwili gdy najbardziej jej potrzebuje?
O tym widzowie dowiedzą się w kolejnych odcinkach "Na dobre i na złe".
No comments:
Post a Comment